Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

31 march 2014

wariacja na pola rażenia

zacięła się pepesza
tak
czasem się zawiesza
kiedy jej  czas na serię
 
a miała służyć wiernie
wypluwając łuski
tratatata na oślep
z rozpalonej buźki
 
do celu po trupach
a tu 
dupa
rach ciach zgrzyt
shite!
no żesz! wypluj to  wreszcie!
z siebie
że jest ci ze mną... no jak?
no... nie wiem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1