Wieśniak M, 5 april 2012
przepalone myśli
wymieniam na coraz
silniejsze słowa
wcale nie jaśniej
w zaułkach gdzie
tajemnice wciśnięte
dla niepamięci
w czarne dziury
pochłaniają
dzień za dniem
Wieśniak M, 4 april 2012
usiądź przy mnie
całuj zimnem
przytul obłudnie
podtrzymam
co weźmiesz za uśmiech
aż do południa
z mariackiej
przyjdzie
wytchnienie
zwolnimy pokój
Wieśniak M, 3 april 2012
na drodze potknięć
kolejna bliżej celu
patrzę na łotra
w obliczu pana
buty pełne asfaltu
odpoczywają w trawie
Wieśniak M, 2 april 2012
dzionek latoś piękny i trochę wilgotny
"trzy korki karny " "bramkarz wylotny"
lato jeszcz nie wie ale żona pozwala
"kto się znachala ten zapierdala"
"zmiana stron po trzeciej połowie"
jeszcze tylko zgoda pezetpeeunu
bo jak się drań dowie...
Wieśniak M, 31 march 2012
kot parapetem oddycha okno widokiem niańczy
świeża trawa przepraszając
pije
później z kotem zatańczy
wiatr popycha czas na
krawędzie
zagaja do ucha śniąc plany
tulipan przysiadł cicho po kolędzie
zmęczony zwiastowaniem
bez zmiany
lubię tę chwilę zamkniętą deszczem
względnością pełną rokowań
psa na wycieraczce czekającego gości
kota przyczajonego na słowa
Wieśniak M, 29 march 2012
zerwany ze sznurków pajacyk z drewna
po szyję w błocie wolny
uśmiecha się sprawną ręką
Wieśniak M, 25 march 2012
nie jesteśmy o wiorstę
zobacz jakie to proste
bliski cel dążeń
o arszyn
tam sążeń
Wieśniak M, 24 march 2012
uda biodra wszystko nasze
jak mina?
nie grymaszę!
z wianka zjadłem polny kwiat
kącik ust od niego spadł
potem podniósł się i znów
wreszcie w uśmiech złożył
ufff
mimowolny acz liryczny
oj tam oj tam ... sardoniczny?
Wieśniak M, 22 march 2012
nie leżysz
w martwej naturze butów
niech nie zwiedzie cię
szpiczastość zadartych nosków
zostałem ściśle za sznurowaniami