Poetry

Kasiaballou vel Taki Tytoń


older other poems newer

16 august 2014

Wyprawa

Postanowiłam cię udomowić. Weź moje rękawiczki 
zabierz parasol. Zostaniesz osobistym kleptomanem. 
 
Chcę mieć pewność że nie zmarzniesz nie przemokniesz 
kiedy postanowię spacer w siebie. Tam jestem 
najbardziej wilgotna chłodna bo wymagająca. 
 
Rozpalisz ognisko przez pocieranie. Stara technika 
w wydaniu domorosłego skauta. Rozgość się tak 
żebym poczuła w sobie obce ciało. 
 
Kiedy wyłonisz z sinusoidy euforie i depresje 
urok zsuwanych rękawic porzucanego parasola 
zaczniesz mnie rozkradać od początku. 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1