20 august 2012
whiplash
wyglądasz
niczym kobyła calamity jane
z puchliną wodną i sztywnym karkiem
tłukłaś lustra ze szczęścia
a twój mąż codziennie
rżnął głupa
przez siedem lat traktował cię
od tyłu jak dziki
bill hickok z kążdym pchnięciem
nadwyrężał
szyjny odcinek kręgosłupa
od czasu
kiedy zobaczyłem reklamę
hydrominum pragnę cię odwodnić
kochanie
byś z przyśpieszonym oddechem
z zapadniętym wzrokiem
suchym językiem plotła trzy po trzy
w słodkie delirium wpadając nad ranem
dla ciebie piszę kicze
długonoga zmoro
jedno smagnięcie biczem
sycylijski piorun