15 november 2011
ruch wahadłowy/ another neverending story
zerka na zegar - wpółdo cholera
speaker coś mówi o mapie mózgu
byłaby prosta, jak linia metra
prom kazubkowy, lecz nieco inny
bez fajerwerków, widoku szczęścia
(wciąż natarczywie ścianę podpiera
jakiś ken z wosku)
ze mną wyłącznie mroczne tunele
składy, rozkłady, plan naświetlony
(mała dorotka na czarną godzinę
maluje rzęsy)
wagonik zbiera spróchniałe twarze
i szklane ślepia, pod nimi worki
(z tysiąc i jednej głupio zwiedzionej
wskazówką nocy)
rano i w wieczór wciąż obciążony
ruchem wahadła zwijam się w szale
(starsza iluzja ostentacyjnie
nosem wciąż kręci, kaszle i smarcze)