Poetry

Istar


older other poems newer

8 august 2013

próbuję unieść księżyc do nieba, przez szpitalne okno

sześć dojrzałych pomidorów 
przywraca świętość pokarmu
coraz częściej na widok jedzenia 
chce się modlić
 
letnie sukienki z których wyrosłam 
sięgają ziemi
nawet kiedy na palcach
wspinasz się do lustra
 
w szybie odbija światło korytarza
zmyślam historie
które usprawiedliwią ruchome cienie za oknem
 
jak ta
pewnie spóźnił się o dzisiaj
żeby dorosnąć






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1