Poetry

Istar


older other poems newer

26 august 2013

przeznaczenie to tylko ziarno

obudziłam się naga a przecież
kobieta nie powinna budzić się sama
zwilżam wargi nauczona mówić
ale słów w ciszę nie da się 
powiedzieć

założę letni powiew świtu
w zakamarkach o których nie wiem
/aż wstyd być sobą/ dopowie

wracam do twoich obrazów
w znajome uliczki z marzeń
nic tu nie znaczy słowo 
przeciw kolorom

kiedy dzieci kłamią cicha rozpacz 
buduje w nich świat złudzeń
tak łatwo wybaczyć kiedy się mylą

dokąd prowadzi droga którą idę
nie wiesz a ja nie powiem
skąd wracam ale mijając twój ogród
widziałam najpiękniejsze

nie zapomnij




dla Johy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1