16 october 2013
nikt nie pisze dla starych ludzi
powłóczą nogami, chrypią
nie liczą na cud, stanie się
szybciej niż mogą zdążyć
chorują coraz bliżej łóżek
nie wychodzą poza poręcze,
dłonie mają chude i zimne
od przecierania okien
jeszcze do drzwi nie puka
a już stoją w otwartych
z głuchym psem przy nodze
niewidomi w ciemnościach
na ostatnim piętrze
kończy się światło
i schody prowadzą
już tylko do ziemi