22 january 2014
dziadek
co ty na to - robi dołek w samym środku zimy,
zasadza kamień. ziemia pod stopami staje się
mniej bliska, jak ptaki. tak niespodziewanie
strąca je wiatr. latawce są wierniejsze,
i nie trzeba ich zmyślać.
jego płaszcz na mnie jak dobry anioł
stóróżuje przed chłodem.
spójrz - mówię - dosięgam już kieszeni.
otwieram oczy. z oddaleń, te bez powrotu
zdarzają się tylko umarłym.