Poetry

Istar


older other poems newer

2 march 2014

dno którego nie widać

spójrz mamo. ptaki przypływają, 
chmurne fale, widok jak brzeg, 
nad którym stoisz i spodziewasz się
kamieni, a to deszcz w kawałkach luster
ziemia rdzawa od niego, zapomniana,
wygrzebuje się spod zeszłorocznych pędów.
ziarn, które wiatr pogubił w drodze.

kobieta niesie dziecko, mężczyzna
wmalował je w obraz jej ramion,
na zawsze

spójrz mamo - nic nie widzi w nieustannym
próbowaniu, ogród zmienia się, potrzebuje
nie cudu a dłoni, spokoju obecności, 
wtedy staje się gniazdem ziemi.

śnij, nie wracaj zanim słońce
nie podpowie drogi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1