Poetry

Istar


older other poems newer

8 april 2014

otwarcie

nie poddaję się, chociaż każdy dzień jest wczoraj.
dobrze wiedzieć co się zdarzy. a dzieje się.
jeszcze nie świta, a już ptaki ogłuszają trelem.

myślę - to nic nie znaczy, one żyją dla siebie,
nieświadome. wtedy śnię, że jestem ich gniazdem.
obejmuję, czulę się, i budzę. znów dzień, który był.

łzy matki, na otarcie tylko wzdycham,
albo modlę się. cóż wiara czyni z nami.  

ośmielam się wierzyć.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1