Poetry

Istar


older other poems newer

9 april 2014

rozdrażnienie

ze wszystkim mi dobrze, w czerni najpewniej
przebieram się za wdowę - miasto płacze,
że opuszczam je na zawsze,

tęsknię teatralnie. akt pierwszy rozpacz, akt
drugi wspomnienie, trzeci - nie ma wątpliwości
przeszłość lubi pieścić moimi ustami,

słowa, słowa, słowa, którz ich nie zna, na tyle
by opowiedzieć historię, która się nie zdarzyła,
a tylko o niej słychać.

kobieta nad brzegiem, to jeszcze dziecko.
wianki plecione z wodorostów ucina, bliżej 
końców dno wabi, tam woda nie upływa. 
umarła i pogrzebana.

ojciec powiedział, zostań i czekaj.
nie urosłam więcej.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1