Poetry

Istar


older other poems newer

29 may 2014

Piotr wraca do kraju

siadaliśmy na schodach, przed domem.
mówiłeś, wystarczy wspomnieć
jak było się dzieckiem i czekało na deszcz.
przed tą chwilą, czereda ptaków niepokoiła
noc. nie baliśmy się jak teraz

mówimy o sobie w słowach.
opowiadamy historie, które mogłyby się
zdarzyć, ale wyglądamy inaczej i nie ma
pewności, że rozpoznamy się po twarzach.

w ulubionych miejscach wyrósł las, a przecież
drzewa zawsze były dla nas dobre.
wiem, jesteś blisko. widziałam fotografię.
ty i twój brat. o nim mówiliśmy, że będzie tak i tak
na pewno, nie pozwolisz mu się zapomnieć.

a ty, oczy masz takie smutne. gdybyś mógł
usłyszeć jak kocham cię jeszcze. nie mniej. 
dobrze mieć w sobie chwile jaśniejsze 
od tych, które dzieją się jutro.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1