Poetry

Hampelmann


Hampelmann

Hampelmann, 2 june 2011

zadyndałem

lecz ty
miast pętli
odcięłaś mi
jaja

no i dobrze

teraz na pewno
przyjmą mnie
do chóru


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 1 june 2011

Isztar

zazdrosny ten twój bóg
rzekła Isztar
w mieście na wzgórzu obronnym

gdzie przybyłem by złożyć ofiarę
lecz właśnie zmieniło się prawo
i mogą mnie wsadzić
do pierdla

z braku lepszego zajęcia
zabiliśmy zatem koźlę
ze skóry uczyniliśmy bukłak

teraz śpiewamy pieśni
prastarego miasta Ur
pijemy wodę
jak dwa łyse konie


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 31 may 2011

nietakt

jelito
korzystając z chwili nieuwagi
z cichym mlaśnięciem spłynęło
pod stół

kurwa mruknął pan Józef

zmarłym opadły
szczęki


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 31 may 2011

morfina

małe dziecko machało
przed budynkiem szpitala
posyłało całusy
w oknie matka madonna
rzeźbiona

dłutem czystym
spokojnym


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 30 may 2011

Strumlenie

Gdym badał,
dokąd cudne biegną nieboskłony...

Gdym pytał,
gdzież są dobre, gdzie złe świata strony...

Gdym łkał
u jej łona w ekstazy podzięce...

Gdym malinił
w chruśniaku w miłosnej udręce...

Doszedł mię głos męski,
i zebrał do kupy:

Co boskie - zostaw Bogu!
Swojej pilnuj dupy!


number of comments: 11 | rating: 6 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 29 may 2011

czy

czy już ci całkiem odbiło
no, popatrz sam, jak wyglądasz
w tych głupich butach i gaciach

jak kretyn

czy ty nie możesz po prostu
spokojnie, odżywiać się zdrowo
poczytać coś

wiersze jakieś

czy ty nie możesz po prostu
mieć zwykłej
normalnej

depresji


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 29 may 2011

sny częstochowskie

śniłem dziś gorączkę
(gdzieś o drugiej w nocy)
ruszyłem medycznej
poszukać pomocy

trafiłem na dyżur
pięknej doktor Zosi
słupek miast opadać
dziarsko się podnosił

w rozkosznej malignie
cichutko mruczałem
rano wyszło na jaw
że się w łóżko zlałem


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 28 may 2011

arytmia

od czasu sekwestracji
przestała chodzić w szpilkach

biodra z wysiłkiem kreślą
znaki skończoności

dlaczego tak się martwi, przecież
i tak nie byłaby baletnicą

któż jednak wierzy ludziom
o śnieżnobiałych
zębach


number of comments: 4 | rating: 1 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 27 may 2011

substytucja

pamiętam wśród mgły
prasowanie bielizny
osobliwie gorsety dawały
wyobrażenie

kolejne fallusy żaru
zionęły ducha w mosiężnych pochwach
po prostu była robota
do zrobienia

a teraz, panie,
elektryczność


number of comments: 10 | rating: 5 | detail

Hampelmann

Hampelmann, 26 may 2011

depresjonista

na ogół mówię z trudem
stękam i robię miny
wyciskam na paletę
grudy zaschniętych skojarzeń

szczególnie zasię portrety
maluję bardzo powoli
aż umrą ostatni z rodu
któremu są przeznaczone

a wtedy zza pazuchy
(bezczelny epizod manii)
pobieram od syndyka
nieliche honorarium


number of comments: 2 | rating: 2 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1