Poetry

rosawnocy


rosawnocy

rosawnocy, 26 may 2011

Mama

Mama
słowo pierwszy raz
wypowiedziane
miało w sobie tyle radości,
miłości osoby kochanej

potem wracało zawsze
gdy potrzebowałam
Ciebie
twojego wsparcia
miłości

ręce, które koiły ból
dziecinnych porażek
oczy pełne czułości
usta pieszczotą tchnące
spijające gorzkie łzy

mamo

to ja dziś życiem stargana
dorosła
w duszy ciągle dzieckiem
pragnąca twoich pieszczot
w chwilach samotności

w trudzie codzienności
o tobie zapomniam
w pogoni za terażniejszością
dziś w Twoje święto
pamiętam
całuję ręce spracowane
przynoszę kwiaty
do serca tulę się
mamo
 kocham Cię.


number of comments: 2 | rating: 23 | detail

rosawnocy

rosawnocy, 25 may 2011

Wieczór

Dzień się kończy.
Na niebie złoty krąg schyla
swe oblicze.
Opromienia świat złotym
blaskiem,
różowi promieniem.
Kładzie się lekko na liściach
drzew.
Zapada za horyzontem,
zerka złotą poświata za chmur...
nadchodzi wieczór,
urokiem swym wabi nas.
Zachęca ciszą...
szarość umyka,
czerń nocy nadchodzi
maluje na nieboskłonie
miliony gwiazd...
wśród zieleni liści słychać
kwilenie ptaków,
słowik kląska w gęstwinie...
szum liści,
ptaków wieczorny śpiew,
zapach ziemi...
jaśminu białe płatki
w poświacie księżyca lśnią,
upaja zapach nocy...
marzenia w głowie
kłębią się....
muzyka w duszy gra - na strunach
serca unosi się...
coś kwili w środku
nie daje spać...


number of comments: 3 | rating: 20 | detail


10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1