Poetry

bosski_diabel


older other poems newer

5 november 2012

A po a( w prozie)

Na zawsze twoje oczy, profil co zastygł na chwilę w bezruchu w momencie, gdy
patrzyłaś na miasto,taka już już dla mnie pozostaniesz. Czasami się odwracałaś, patrzyłaś na mnie. Wpółprzymknięte oczy wyrażały ból porannego rozstania, ból oplatał cię swoją siecią. a.  Przecież wszystko, czego dotknęliśmy nie było jałowe, ten ostatni akt zaakceptowania prawdy  wzruszył i zdobył na nowo moje serce. Miłość czasami bywa niezniszczalna, nawet po.
 
Wiem uśmiechniesz się, dowód miłości - zanim odejdziesz do jutra. Nie wiem, czy można żyć oświetlonym przez prawdę, ze świadomością jej istnienia, wżynającą się w jaźń i wystawiającą ją na podmuchy zwątpienia.  Smutno, że się poddaliśmy. Wierzyłem, że będziemy silniejsi. Tak, jak się wierzy w wieczne szczęście, leżąc u jego boku. Nasza baśń nie nadaje się do adaptacji w rzeczywistości, więc ta dziecinna wiara jest daremna. Staraliśmy się, pokonał nas absurd własnego wyboru. Nie ma usprawiedliwienia tego.Dzień już nas nie określi, noc nie istnieje.

Przełom roku potraktowaliśmy jakby miał nadejść koniec świata,
dziś wymieniamy ulotne wspomnienia wspólnie spędzonych chwil. Wracam do pezji, muzyki anielskich chórów, harmoni i słów, bo.

Wszechświat poezji, to wielka bitwa na słowa, człowieka z samym sobą, a.

Ty jesteś moją poezją, nie wierzysz?

 

 

 

 




 



 

 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1