Poetry

bosski_diabel


older other poems newer

7 may 2014

Na rozjazdach

poplątały sie tory naszym pociągom ku.
pod powiekami chowamy semafory,
niedotykalni, bezcenni, intarsjowani mijamy 
puste perony, drzazgami kaleczymy węzły -  jak
 
nieznajomi próbujemy odświeżać inicjały w słowie.
z ukrycia obserwujemy nasz księżyc, chyłkiem zrzuca 
pancerz, odsłania miejsca, w których istnienie wątpiliśmy.
 
wyglądam oknem płowieję, nierozsądek spochmurniał.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1