Poetry

Sede Vacante


older other poems newer

28 november 2012

Już późno, a jego wciąż nie ma

Słuchają mnie.
Zatrzymują się, by dać wszystko.
Słuchają  bardzo uważnie.

Coraz ciężej
nie żyć,
nie istnieć,
nie znać  drogi do domu …
… na samym dnie serca
przeklinać wiecznego uciekiniera.

 
Królestwo za konia!

Nie wiem
co dzień tak samo boleśnie.

Samotność
jak dziwka , bez reszty i
„Cała przyjemność po TWOJEJ stronie”.
 
Słuchają,
ale nikt nie słyszy.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1