8 october 2011
Moje 30 urodziny
Sto lat!! Życzcie mi. Uprzejmie proszę i z pokorą błagam.
Niechaj zniknę gdzieś, zapadnę się. Niech mnie diabli,
wiatry, stada.
Niech mnie gdzieś poniesie, ale bez tych waszych oczekiwań,
że zza rogu wyjdę z chlebem, masłem, mlekiem, czy warzywem.
Niech tak stanę z boku, w cieniu, ale poza już granicą bytu.
Tak dla siebie, obok całkiem. Gdzie nie dojdzie mnie głos
niczyj, tylko cisza. Słodka ciiiiisza.
Żadnych krzywd nie dopatrujcie w swoim przy mnie
zaistnieniu,
I na Boga, jeśli jest! Nie pytajcie o nic wreszcie!
Ja tam dziś nie myślę, żeby z klasą, bez urazy.
Ja po prostu stąd wypieprzam. Potrzebuję pustki! Czasu.
Nie wiem po co i na ile, dziś mam dość wszystkiego.
Takie stany mocium panie. No i cóż?Marzenia. Nikt nie zwolni
mnie od tego.