Prose

kim167


older other prose newer

3 october 2013

witaj Nieznajomy

Witaj Nieznajomy!
 
Może już pojawiłeś się w moim życiu. Być może dziś minęłam Cię idąc chodnikiem do kościoła. Może nawet uśmiechnęłam się do ciebie odrywając wzrok od kolorowych wystaw. A może..a może jesteś dalej niż mi się wydaje. Może mieszkasz w zupełnie innym miejscu. Może jesteś gdzieś, gdzie mnie jeszcze nie było. Gdzieś..
 
Mimo wszystko chciałabym pokazać Ci mój świat. Chciałabym żebyś zobaczył ten maleńki skrawek nieba, na którym żyję. Nie wiem jak wyobrażasz sobie niebo. Dzieciom wmawia się, że to takie niebieskie miejsce, gdzie mieszkają ludzie ze skrzydłami. My nazywamy ich aniołami. W moim niebie one również istnieją.
 
W moim sercu często panuje równonoc – taka wiosenno-jesienna pora roku. Z jednej strony wszystko budzi się do życia, ale z drugiej wszystko zaczyna powoli zasypiać, by w końcu odpocząć. Jedno jest pewne – ciągle jest kolorowo. Uśmiech jest moim nieodłącznym towarzyszem. Jest jak cień - snuje się za mną nawet wtedy, kiedy zaraz potem mają spaść ciężkie łzy. Nigdy nie znika.
 
Chciałabym żebyś kiedyś odpisał na mój list. Może kiedyś.. A póki co uśmiecham się J
 
Całuję
Wendy






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1