Poetry

hossa


hossa

hossa, 11 july 2011

nie było cudu

Widziałam ogród. Nie przekwitały w nim magnolie,
jakby się wściekły od słońca, a było go więcej, niż mogły ogarnąć zmysły.

Widziałam dom. Kobietę nad białą koszulą,
jakby się wściekła, tak dokładnie prasowała kołnierzyk, a koszul
wokół niej było więcej niż grobów na cmentarzu.

Prowadziła do niego brama, otwarta jak biblia i lipowe postacie jak z baśni.
Piękne, jakby się wściekły.

Przeczytałam o nowym archeologicznym odkryciu – znaleziono szczątki.
Nie wierzę.


number of comments: 33 | rating: 4 | detail

hossa

hossa, 8 july 2011

kapturkowo

w Kapturkowie kraju niszy
od trzech dzwonków brakło ciszy.

Jak najprędzej dwa grzebienie
rozesłały obwieszczenie:

wszem i wobec sprawy pilnej
mocium panie mocium panie

trzeba uciąć pitolenie
jasność słowa i natchnienie

więc o wpół do na psim rowie
odprawimy w Kapturkowie

Kapturkowy Sąd Nad Wróżką:
każdy Kaptur rzuci gruszką  


ale wróżki jak to wróżki
przemieniają w tęcze gruszki


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

hossa

hossa, 2 july 2011

zostaw otwarte okno

tak zapraszała tak zapraszała
czernią że wskoczyłem jak w dym w mrok
i biegłem
biegłem tak szybko jakbym przez jedną
noc mógł przebiec nie miesiąc lecz rok i jeszcze
jeden dzień więcej
i biegłem
biegłem aż zapomniałem po co
wróciłem nie pytaj skąd


number of comments: 24 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 1 july 2011

port na szkle

Mistrza, w jedną noc zaledwie wyszronione mroźne dzieło  
-w dębowych sękach sufitu, ponad szklaną za granicą:
białe kutry, żagle z pyłu, zgięte brzegom oceanu

palmy jak w Malediwach, znaki, na  puszystych plażach  
cichych, które wyszły poza ramy, drażniąc językami
blachę, ona wzdycha- trwałe nocą płynie rankiem.
odwilż.


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 30 june 2011

tam psy śpią w kwiatach

wzdłuż lub  skrótem brzeziną gdzie
zasiano wzory na sześcianach i walcach
można dojść    

chociaż ptaki czasem zawracają a
wiatr nie rozkołysze płatków

rosną łąki bez ziemi płosząc szare
daleko-niedaleko
za krętą kreską


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 30 june 2011

nad jeziorem

jeszcze przez chwilę  
-nikt nie patrzy-
przytrzymam dłoń
- za krótko-
zanim wyrosną pióra
-za szybko-

nie jest za późno ale    

łatwiej zatrzymać
kaczki z kamieni w podskokach
i brylanty na wodzie

niż ciebie


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

hossa

hossa, 29 june 2011

z poradnika Matyldy

na zimne nóżki
natkę pietruszki
pieprzu naparstek
imbiru garstkę  
na drobno potłuc
na miazgę dotłuc
zielsko okruszki
wetrzeć w paluszki  
i ćwicząc brzuszki
łapać opuszki
jak nie pomoże
co nie daj boże
ani mikstura
ani brawura
-nóżki do wróżki


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 29 june 2011

wciąż i wciąż

Można zapleść wrzos
w słowo. Krawędź noża,
czarną chmurę, grad
wysłać na step słoneczny,
którego końca myśli nie widzą,
jednak w pierwszych literach,
krzewu dzikiej róży, oceanu błękitnego,
chleba i haszyszu,
akwareli zaspanego poranka - być i być.


number of comments: 11 | rating: 5 | detail

hossa

hossa, 21 june 2011

widok z pokojem

jest przy tobie podobnie patrzę
w morze jak w sen śni się że idę
ten błękit mam w kieszeni
a taka cisza że słyszę piasek
i krew


number of comments: 16 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 20 june 2011

lawendowe chrząszcze

unoszą wysoko albo wyżej
na ośnieżony szczyt gdzie słońce
gładzi twarz i nie pozwala zmarznąć

trzeba się tylko mocno trzymać

wśród kosodrzewin drogą mleczną
płyniemy na początek

jak wariaci  fruwamy


number of comments: 16 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1