Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

21 march 2012

Strach ma wielkie oczy

Noc popsuła nam humory
dała bagaż wrażeń spory
z tą walizką kiepskich snów
zasnąć nie mogliśmy znów

burza piorun oraz grzmoty
miały dziś sporo roboty
ruszyły w podboje zygzakiem
emocje nie byle jakie

huk niczym wystrzał z armaty
deszcz chłostał rozdawał baty
rozbijał tłukł się o okna
rosła wciąż deszczu kropla

to wszystko działo się nocą
ze strachu aż ręce się pocą
ciągle tak grzmot za grzmotem
nie śpimy ja głupstwa plotę

strach jednak ma wielkie oczy
wszystko kiedyś się kończy
odeszła w dal nawałnica
spokojne niebo zachwyca.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1