Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

22 february 2013

Czas

*****
Kręci się szybko czasu karuzela
oplata w sieć jak dzikie wino
trwa poniedziałek, a już niedziela
nowy tygodnia seans rozpoczyna

Kurczą się kartki w kalendarzu
rytm dnia wymierza zegar ścienny
minuta za minutą idą w parze
w Krakowie hejnał brzmi codzienny

Zegarów nikt nie zaczaruje
wskazówka pójdzie do przodu
do tyłu już się nie skieruje
nie zmienisz życia w bryłę lodu

Przeszłość na nas nie poczeka
w otchłań wpadają godziny
a zegar tyka czas ucieka
sekund i minut nie zliczymy

Sumują się przeżyte lata
coś bardziej w nas,coś mniej utkwiło
a czas nam od zarania świata
wymierza rytm by się przeżyło.

Autorka L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1