22 february 2013
Nocne rozważania
Mija godzina po godzinie
sen nie przychodzi wcale
w bezsenności czas płynie
dobrze że tak nie jest stale
Z pracy późno wróciłam
i chęć spania odeszła
z komputerem się zżyłam
więc na portal ten weszłam
Wenę poczułam dużą
by napisać coś właśnie
własne myśli wyciszam
może wreszcie już zasnę
Ukończyłam już fraszkę
i wpisałam na stronie
opowiastkę o ptaszku
i o ptasiej obronie
Teraz pora już kończyć
tę refleksję malutką
komputerek wyłączyć
usnąć sobie cichutko
I przez senne marzenia
aż do rana białego
śnić przeżyte wrażenia
dzionka już minionego.