Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

10 march 2013

Byłam jestem będę

gdy byłam dziewczynką małą
miałam swój własny świat
lecz wyobraźnią całą
pragnęłam mieć więcej lat

chciałam być mamą dla lalek
taką jak mamy mej postać
mój światek składał się z bajek
ja chciałam stać się dorosła

a gdy dorosłam dojrzałam
to się ziściło marzenie
prawdziwą matką zostałam
i byłam w siódmym niebie

potem następna kruszyna
z wrzaskiem świat powitała
tak powiększona rodzina
mym światem zawojowała

życie w szarości i złocie
mijało przecież czas leci
tak przy codziennej robocie
jak kwiaty rosły mi dzieci

i odfrunęły jak ptaki
kochać zakładać gniazda
a dla mnie czas dawał znaki
zmieniała się wyobraźnia

dziś jestem babcią prawdziwą
co tamtą dziewczynkę pamięta
co teraz miłością tkliwą
otacza śliczne wnuczęta

pragnienia małej dziewczynki
spełniły się odleciały
wnuczęta jak upominki
najdroższe mi się dostały

dziś czekam na nowy podarek
na życie maleńkie kochane
za chwilę w ten czas czerwcowy
kolejny raz babcią zostanę.

Autorka L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1