Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

15 march 2013

Smutno

mrok czasem przesłoni
jasną stronę życia
i już smutek goni
radość nie zachwyca

on przejmuje rolę
odpędza uśmiechy
odchodzą  swawole
i wszelkie uciechy

coś będzie od środka
gryzło dokuczało
zdominuje uśmiech
 sponiewiera ciało

jak woda i ogień
tak się kręci droczy
przejmie cały dzień
i nie da spać w nocy

przychodzi nie w czas
lubi się zasiedzieć
oczy toną we łzach
trudno coś powiedzieć

może mu się znudzi
przyjdzie ukojenie
godzina się dłuży
to wielkie cierpienie

niech już on nie gości
i i odejdzie precz
wciąż chcemy radości
SSto najlepsza rzecz.

Autorka L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1