15 marca 2013
Smutno
mrok czasem przesłoni
jasną stronę życia
i już smutek goni
radość nie zachwyca
on przejmuje rolę
odpędza uśmiechy
odchodzą swawole
i wszelkie uciechy
coś będzie od środka
gryzło dokuczało
zdominuje uśmiech
sponiewiera ciało
jak woda i ogień
tak się kręci droczy
przejmie cały dzień
i nie da spać w nocy
przychodzi nie w czas
lubi się zasiedzieć
oczy toną we łzach
trudno coś powiedzieć
może mu się znudzi
przyjdzie ukojenie
godzina się dłuży
to wielkie cierpienie
niech już on nie gości
i i odejdzie precz
wciąż chcemy radości
SSto najlepsza rzecz.
Autorka L.Mróz-Cieślik