Poetry

Arwena


older other poems newer

26 october 2011

czas nie waży ale drogo kosztuje kogo stać ten wybiera samotność

każdy
ma w sobie pestkę
jak owoc
ale owoc gnije przylatują ptaki dziobią
pestka zostaje
tą pestką jest to w co nigdy nie przestajemy wierzyć
 
 

ustami mierzą od pocałunku do wyjścia
zasypiają na kolanach
/z metką na plecach/  
mogą się przecież nie spodobać
 
w niepewności idą po śladach
w razie gdyby ten kawałek życia
okazał się pomyłką






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1