Poetry

Ustinja21


Ustinja21

Ustinja21, 4 october 2016

kilka słów o pustyniach

na pustyniach wiele się dzieje
tam prorocy rozmawiają z bogiem
poszczą i hartują swoją słabą wolę
tam też mieszka połowa demonów świata
wiecznie głodne
wiecznie spragnione
wiecznie bezsenne
 
od czasu do czasu trafi mały książę
by szepnąć komuś na ucho
jakie te pustynie samotne
 
 
23.05.2013r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 19 september 2016

mam dla ciebie kwiaty (piosenka)

mam dla ciebie kwiaty
czerwone i żółte
mam dla ciebie kwiaty
nie zdążyły umrzeć
 
zabrałam je latu
zbierałam o świcie
mam dla ciebie kwiaty
i ich krótkie życie
 
nie pytaj mnie, po co 
akurat senne maki
i czemu te nocą
sieją ciche sny
nie pytaj mnie, po co
ruta rośnie przy mnie
i czemu się boję
że zagłuszy ćmy
swym krzykiem
 
mam dla ciebie kwiaty 
rutę żółtą, krwiste maki
mam dla ciebie kwiaty
zabrałam je latu
mam dla ciebie kwiaty
mam dla ciebie kwiaty 
mam dla ciebie kwiaty
sieją sen
budzą krzyk
 
mam dla ciebie kwiaty
mam dla ciebie kwiaty
zabrałam je latu
więc mam
 
19,09.2016r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 25 august 2016

czyjeś rozmyślania przed północą

nie szukała śmierci
a mimo to dałeś jej rozgrzeszenie
stygmaty zaakceptowałeś dopiero 
gdy się przedawniły kiedy łzy przerodziły się w blizny
jej oczy były moimi oczami
choć patrzyłyśmy w innych kierunkach
 
mówiłeś żeby ubierała rękawiczki
mówiłeś do ścian pozbawionych uszu
i do nocy za oknem schowanej pod granitową płytą
 
zimne dłonie wiele mówią o ludziach
ale to moje wciąż żyją
 
 
17.08.2016r., Rz.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 17 august 2016

miniaturka o czymś mało istotnym

księżyc wyszedł zza chmur
zjadł tych parę słów, które zapisałam
śpij dziecinko
księżyc miał złe sny
nie chciał zabić twej mamy



9.09.2012r., Rz.


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 16 august 2016

Niebieski dom (Piosenka)

szukamy domu 
niebieskiego domu 
zamarzły nam palce 
u obu rąk 

droga przez lasy 
wiedzie, tymczasem 
rozpalamy ogień 
żeby przeżyć noc 

drzewa szepcą między sobą 
cienie się powydłużały 
już nas nie ocali ogień - 
nie jesteśmy sami 

bo wicher wieje 
zrywa czapki z głów 
las wciąż ciemnieje 
noc przynosi głód 
czujemy chłód 
nadchodzi leśny bóg, zły bóg 

ręce skostniały 
zamarznięte całe 
szukamy w zadymce 
śniegowych róż 

leśny bóg się śmieje 
sypie w oczy śniegiem 
na odwrót za późno 
a dom już tuż-tuż 

wicher wciąż wieje 
zrywa czapki z głów 
nie nam przyjacielem 
las i jego bóg 
gubimy znów 
jedną z wielu dróg 
serca ogarnia chłód, nasz wróg 

nie dajemy się pokonać 
choć błądzimy lata całe 
w tej zadymce, szukając domu 
który nie chce nas ocalić 

bo wicher wieje 
zrywa czapki z głów 
leśny król się śmieje 
uwięził nas tu 
szukamy znów 
domu, lecz nie dom to a grób 
niebieski, śnieżny grób 

27.06.2016r., Rz.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 5 august 2016

Zimuszka (Oj, Zimuszko, Zimuszko)

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże ci zmarzło serduszko 
Sama śnisz swoje sny 
I w zaspach ludzi złych 
Zakrywasz śnieżną poduszką 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże ci zimno w paluszki 
Nie ma kto ogrzać ich 
Więc w serca ludzi złych 
Nabijasz mróz jak w wydmuszki 

Oj, Zimuszko-Zimnico 
Ludzie na ciebie krzyczą 
Że w oczach zamieć masz 
Lecz zamarzniętą twarz 
Każdy przegania palicą 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Śpiewaj nocą na uszko 
O długim, ciemnym śnie 
W którym wciąż wicher dmie 
Gdy inni leżą w swych łóżkach 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Bądź ty mi dobrą wróżką 
Śniegiem mi sypniesz raz 
Znajdę miejsce i czas 
Dojdę zdeptaną dróżką 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże wyziębły ci nóżki 
Chodź, to ukocham cię 
Wychucham każdy dzień 
Aż odtają ci różki 

Oj, Zimuszko, Zimuszko 
Jakże ci zimno w serduszko 
Nikt cię nie kocha, jak 
Ja, gdy odczuwam strach 
Pod śniegu srebrną poduszką 
Nikt cię nie kocha, jak 
Ja, gdy odczuwam strach 
Pod śniegu martwą poduszką 


9/10.07.14r.,Rz. [piosenka na folkową modłę]


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 26 july 2016

widma

cóż robisz w tej ciemności lipcowej
grzebiesz mi w snach i straszysz koty
paprotki usychają nieszczęśliwe, myślałaś
że podlewają się same

nie mogę trafić chusteczką do kosza
bo myśl o tobie zasłania mi księżyc
myśl to prozaiczna, wędrowna i przedawniona
pokryta kurzem drogi, którą odeszłyśmy
każda z nas w swoją
bardziej wiarygodną przyszłość

jutro będę myśleć o burzy
o deszczu
i wilgotnej trawie
o ładnym cytacie z książki
będę w tej burzy i deszczu
będę w tej trawie i książce

a gdy noc przyczłapie za mną do łóżka
obrócę się w stronę ściany
licząc na nów


26.07.2016r., Rz.


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 8 june 2016

schematy

niczego nie powinnaś sobie ułatwiać
koniec z żaldupieniem 
zostaw go na masce samochodu 
pokazał ci przecież, że nie lubi samotnych pieszych
 
rano wypijesz kawę 
rzucasz palenie, więc ręce precz od tytoniu
poszukasz pracy
pieniędzy 
perspektyw
jak co dzień właściwie
jesteś tak bardzo przewidywalna
 
wieczorem
ach, wieczorem ulegniesz nałogowi
zaśmiecasz płuca, idiotko
bracia karamazow czytani po raz kolejny nie wypełnią tej pustki
mąż wysechł jak smutna pisanka
myśli rozpuściły się w alkoholu
to twoja wina, że przestał rozumieć kim dla niego jesteś
 
święta, lato, pusty fotel u dentysty, bo wciąż się boisz, głupia
i coraz więcej zmarszczek
 
i coraz mniej czasu
 
6.06.2016r., Rz.
 


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 26 october 2015

matczyna miłość

nie zmieściło się w kołysce
ani w moim życiu
musiałam
musiałam
musiałamusiałamusiałam

ale twoje oczy nie musiały patrzeć
jak umiera zmarznięte na śmietniku
bardzo szybko wróciłaś do domu
do butelki wina
ciepłego kaloryfera
papierosów
kota
i stosu brudnych ubrań

bardzo szybko zasnęłaś

bez ani jednego krzyku
który chciałby rozedrzeć piersi.
bez ani jednego pożaru w sercu.
bez ani jednej rundy do spowiednika
nieczystości by wyrzucić z siebie cały grzech.

zasnęłaś.
po prostu zasnęłaś.

26.10.15r., noc, Rz.


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Ustinja21

Ustinja21, 21 september 2015

ludzie toną po cichu

utopiła się w deszczu
tak przeczytałam
spojrzała w niebo
krzykiem
chciała wskrzesić pioruny
lecz nabrała wody w usta

nie dane jej było zakląć
siły pierwotnej
utopiła się w ciszy
w biały dzień
pomiędzy przechodniami
na skrzyżowaniu ulic

jej cień odrysowali na asfalcie
cień pływał sennie w kałużach
nie chciał dać się złapać
wolny
spłynął do ścieku

i tak znikła bez śladu
wciąż czytam
o deszczu
wiatr błądzi po ścianach

słyszę krople wody za oknem

one też próbują mnie zabić

23.07.2015r., Rz.


number of comments: 8 | rating: 9 | detail


  10 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1