19 april 2012
syndrom Don Kichota?
topiony plastik
spłynął na moją szyję
kształtem kołnierza
usztywniał i palił
potem
mętne widzenie
bieg
półkroki
czołganie
do ławki
byle oszukać zmysły
bez amputacji się nie uda
ze skórą trzeba to wyrwać
tylko jako kaleka
mogę stanąć
ponad twoją destrukcją
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade