18 october 2011
Mrok
Wszystko tak bardzo mnie boli,
Że chciałabym zapaść się gdzieś głęboko.
Nie mam już w sobie tej woli
Woli życia- którą miałam na początku istnienia.
Wszystkie obietnice, przyrzeczenia
Stały się tylko garstką zapomnienia
Dla osób, które je składały
I nie wiedziały, co mi w ten sposób zabierały.
Nie chcę już kochać, tęsknić i marzyć
Bo to wszystko zdołało mnie tylko głęboko poparzyć.
W mroku więc stoję- taka zmieniona
A może jednak wciąż taka sama.
Wiem, już nigdy nie będzie jak dawniej
Ponieważ obietnice bez pokrycia stały się jak dech bez życia.
Co mam robić- w kółko zastanawiam się.
Stoję na środku drogi i płaczę
Bo wraz ze złamaną obietnicą
Ktoś po raz kolejny złamał mi życie
I został tylko ten straszny mrok...