Poetry

sam53


older other poems newer

26 january 2012

dłonie pełne szczęścia


1.
czy dłonie otwarte z miłością oswoją
obudzą w nas ciepło które gdzieś pomiędzy
abyśmy w czas mogli przytulić się objąć
poddać urokowi i pieszczot nie szczędzić

2.
czy szczęście podzielić można bardziej równo
wszak z deszczem na głowy nikomu nie pada
lecz w ziemi głeboko jak żyłą podskórną
beztrosko odpływa na stronę sąsiada

3.
czy chęć do konsumpcji w niechęć da się zmienić
i bieg po apetyt przegrać już na starcie
jeśli feromony pachną tak w przestrzeni
że oddałbyś życie zażarcie

za żarcie






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1