9 february 2012
nie wiem nawet jak miałaś na imię
pozwól dłoniom się zapomnieć
ustom spić tęsknotę
sfruń zapachem dzisiaj do mnie
nie powiem co potem
pozwól oczom się nacieszyć
niezwykłym widokiem
myślą nie potrafię zgrzeszyć
reszta będzie potem
pozwól wyśnić sen na jawie
pod słonecznym splotem
czekoladkę w czarnej kawie
kolację a potem
wyrzucimy noc na stronę
do rana nie zasnę
przyjdź z miłością dzisiaj do mnie
poznamy się
właśnie