Poetry

sam53


older other poems newer

3 september 2012

przy kominku

wpatruję się w zygzaki ognia 
w płomieniach ginie to co przeszło 
miłość nie trafia się już co dnia 
choć trwać by chciała całą wieczność 

i gryzie niczym dym z komina 
z oczu kolejne łzy wyciska 
gdzie są te chwile przypomina 
w których mi byłaś taka bliska 

nostalgia pamięć ogniem dręczy 
szczapy w kominku tlą się jeszcze 
wiesz kiedyś nawet żar był większy 
a i miłości pierwsze 

lepsze 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1