Poetry

sam53


older other poems newer

10 october 2012

a on jeszcze lata

jesienią i wiersze chcą w podróż podniebną  
z wiatrem unieść słowa na skrzydłach poranka  
zaplątać się w nitek delikatne srebro  
fruwać babim latem w leciutkich firankach  

a gdy mgła się wzniesie ponad kartofliska  
październy dozorca sprzątnie liście z ulic  
jesień jak kochanka łagodnie i z bliska  
słowem zamiast wodą nakarmi też chmury  

tam zaś wyobraźnia wysoko w obłokach  
dołoży wyrazu i błysku na przemian  
bo kiedy wraz z weną pogoda się spotka  
wierszem podziękuje choć jeszcze go nie ma  
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1