Poetry

sam53


older other poems newer

26 april 2014

przedwieczornie

gdy cień wyciągnie się na trawie
i w kropli rosy spowszednieje
przyjdziesz wraz z ciszą którą pamięć
próbuje z wczoraj w jutro przenieść
 
w słowach przy których myśli milczą
nim z ust na twoje kroplą spłyną
przyjdziesz na chwilę jeśli chwilą
można dać radość wszystkim zmysłom
 
jak ukojenia miły dotyk
gdy zmierzch przykrywa nasze cienie
gdzie bliskość siebie jak narkotyk
na przeciwności na zmęczenie
 
przyjdziesz tęsknotą pierwszej nocy
jeszcze wilgotna pożądaniem
cisza pragnienia nasze złączy
i już na zawsze pozostaniesz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1