Poetry

sam53


older other poems newer

22 august 2014

nie raz nie dwa

budzę się - wstaję - już po piątej
minutka w te czy w te - no wiesz
sprawdzam pogodę z tą za oknem
a może będzie padał deszcz

rano jak zwykle cisza w domu
pamięć przewraca stosy kart
nienapisany wiersz się podniósł
tak jakby tynfa chciał być wart

zmieniam mu trochę rymy - pieszczę
czuję się jakbym głaskał psa
mógłbym z nim pójść na spacer przecież
choćby do parku raz czy dwa

powracam myślą do wczorajszej 
dobranoc cicho w uszach brzmi
z oczu ci kiedyś wiersz wypatrzę
ten który ciągle nam się śni






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1