Poetry

sam53


older other poems newer

28 june 2016

obraz nieba

Maluję dzień po dniu z myślą 
która budzi mnie każdego ranka
układam ją dla ciebie w kilka słów 
tak jakby po nocy litery miały inną moc
a rozespane uczucia nie mieściły się 
w filiżance z kawą czy herbatą

maluję obrazy za oknem 
które oglądasz tylko we śnie 
albo wtedy gdy przychodzisz z pocałunkiem 
ciepłym dotykiem języka
z nadzieją że słońce wzejdzie 
w tym samym miejscu co wczoraj

patrzymy na te same kwiaty w różnych kolorach
i zachwycamy się ich zapachem
tak jakby już wszystkie świty 
miały być naszą własnością
a przecież żeby iść do łóżka 
nie musimy obwąchiwać się jak młokosy

dziś nad ranem otworzyłem okno 
na całą szerokość nieba
i zobaczyłem w nim prawdziwy 
serdeczny uśmiech twoich oczu 
zatrzymam go na później
tyle samotności dookoła






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1