Poetry

sam53


older other poems newer

14 april 2019

niedzielne rozmarzenie

 
listki herbaty spuchły w filiżance 
słowa utknęły między spojrzeniami
czasu nie pytam gdy na ciebie patrzę
chyba wspomnienia obudziły pamięć

ze snu tysiąca i tej jednej nocy
w jakimś hotelu na przedmieściu Delhi
szukałem w tobie szafirowej wiosny
tak jak w lazurze szuka się nadziei

znalazłem uśmiech twoje myśli grzeszne
i w rozpalonej duszy woń kadzidła 
moje Tadż Mahal to codzienne wiersze
jak twoja miłość na motylich skrzydłach

wypij herbatę nim wystygną słowa
niebo błękitem spłynie po pościeli 
a później w siódme jeśli chcesz zaprowadź
nie każde święto równe jest niedzieli






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1