27 april 2020
jak motyl
sfruń na dzień dobry w bzu gałązce
o świcie obudź pocałunkiem
wtul się w ramiona nim nas zwiąże
ta którą chcemy jeszcze unieść
lila-fioletem dzień nasycić
niech nasze cienie majem pachną
gdy słów zabraknie - z wierszem wyszły
pozwólmy się nakarmić magią
choćby w milczeniu - spróbuj kawy
spójrz - jak się cudnie rozwidniło
dwa słowa niech nam wejdą w nawyk
jak zapach bzu gdy niesiesz miłość