17 may 2021
maj wiosna i ty
za oknem maj i pachnie bez
konwalie bielą się rozprysły
a ja tak chciałbym z tobą wiesz
następną wiosnę razem wyśnić
i żeby sen trwał całą noc
w ramionach z tobą aż do rana
bo jak marzeniom rzec - już dość
gdy wyobraźnia tak się stara
i żeby padał ciepły deszcz
w majowym z tobą na paluszkach
tańczyć do świtu mógłbym - wiersz
słowo po słowie kłaść na usta
nie liczyć nocy ani dni
niech już kolejna wiosna sfrunie
niechaj zakwitną znowu bzy
pocałuj lubię gdy całujesz