Poetry

sam53


older other poems newer

8 february 2022

och Julianie... nikt nam wiosny na tacy nie poda

tam gdzie więcej nie można niczego wymodlić
nawet anioł przekornie zdejmuje swe skrzydła
ranek budzi wspomnienia tęsknotę za wiosną
nie widziałem jej we śnie - miała przyjść - nie przyszła

cień nostalgii przeciągnął pędzlem po wygonach
w resztkach śniegu pod płotem ukryła się zima
ponoć jeszcze w niedzielę - czy na pewno ona
harcowała wraz z mrozem - wpół ją wariat trzymał

no i się doigrała - nikt jej nie zazdrości
wszystkim pachnie już wiosna - ach od roku prawie
pod latarnią gdzie ciemno tam gdzie suche osty
trzeba zimę pochować krzyż postawić nawet

a co z wiosną - czy da się z niczego wymodlić
gdy nie tylko pacierze próżną pieśnią w lustrach
widzę ją pośród kwiatów - kwiatów naszych Polskich
Panie Tuwim nie teraz
może po zapustach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1