Poetry

sam53


older other poems newer

25 august 2025

przydałby się komentarz

to był bardzo niewinny dzień
powiem więcej bezdeszczowy
Pierwsza Miłość otworzyła drzwi
zanim ja oczy
.
nigdy nie śniło mi się szczęście
obiecywałem je sobie jak szóstkę w totka
szkoda że cierpliwości nie uczą w szkole
trudno wytrwać w postanowieniu
sztuczna inteligencja też nie chciała uczestniczyć w zabawie
a przecież nie grałem na - chybił trafił
wygrana wydawała się na wyciągnięcie ręki
często wracam do tej chwili
w której poddaję się ślepemu losowi
czuję podniecenie i adrenalinę
podchodzi do gardła
.
Pierwsza Miłość nigdy nie zapytała o Miłość
kiedyś rzuciła ot tak sobie
nie wygrasz Poeto w totolotka
dopóki uczucie do ciebie jest równe szaleństwu
Miłość to cud którym się karmimy
to bogactwo dobra nieskażonego wyrachowaniem
szczęście które ukorzenia drugie
to serce nie tylko do przytulenia
.
Miłość to Poezja którą dzielisz się ze wszystkimi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1