27 august 2025
taką we mnie została
coraz częściej szukam siebie
w zakamarkach wspomnień
w czarno-białych obrazach wyciąganych
pamięcią ze szczelin w podłodze
z wyszczerbionych musztardówek
pełnych zakurzonych spotkań sprzed lat
nie zwracam uwagi na jesień
która złoci się jak płonąca żyrafa Salvadora Dalego
stroję ją w kolorowe liście buków klonów dębów
szukam w nich znajomych cieni
tych których kochałem i tych którzy kochali mnie
widzę ich za progiem
słyszę w deszczu
czasami czuję jak dotykają słowami
i nie jest to poezja