12 december 2025
widzialni - niewidzialni
dni nie tygodnie wiosny nie lata
za ścianą lasu znów płacze zima
przed deszczem wrony zaczęły krakać
wrzasku Zamkowej nijak zatrzymać
zgoda już dawno zgubiła młodość
minus na plusie - to już normalność
władza poddała się tłustym kotom
śnieg przestał padać latarnie gasną
stołki rozdane - drżą tajemnice
wszyscy do tłustych chcą dziś się przyznać
rękę wyciągam - Hej Pabianice
a gdzie jest moja Mała Ojczyzna
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade