Poetry

sam53


older other poems newer

18 december 2025

wiosna w parku

miło że proponujesz kawę herbatę spacer
pytasz o samopoczucie o zdrowie
uśmiechasz się bez powodu
zdejmując mi zmarszczkę z czoła
świat nabiera kolorów
ja przy tobie apetytu na życie
wiosna jak nic

patrz nawet motyl przeleciał ot tak sobie
zdziwiony że można nie rozglądać się na boki
ptaki kąpią się beztrosko w kałużach
słowa które jeszcze wczoraj przymarzały do gałęzi
dziś zmierzają donikąd
a te ciepłolubne tak łatwo rzucane na wiatr
przysiadły z zazdrości na ławce
jak nasze cienie stęsknione siebie spokoju i ciszy

wiesz że zakwitły krokusy
pachną jak twoje usta






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1