Poetry

sam53


older other poems newer

14 november 2011

upłynęło parę lat zanim stać nas było na samochód

wiatr zabierał mnie w rozbudzone nadzieje
wieczorami myśli tężały
by budzić nad ranem z niekończących się snów
wtedy matka poprawiała myckę na głowie
mówiła że nie będę miał odstających uszu
 
bardziej wierzyłem w sny
chociaż ucho rośnie szybciej niż stopa
a ta szybciej niż cała reszta nogi
 
po podłodze






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1