Poetry

sam53


older other poems newer

7 december 2011

nocny wiatr

za oknem wiatr prostuje ciemność
nocne zygzaki równa w lewo
a mógłby zgodnie z boską średnią
zapomogowo - choć na trzeźwo

wiatr winien dawać według potrzeb
w nocy niestety plącze karty
jeden o ćwiartkę się nie otrze
drugiemu się wylewa z kwarty

tak wiatr się bawi od stuleci
nieważne wschodni czy zachodni
lewy czy prawy nawet trzeci
w ciemnościach cię pozbawi spodni

gdy przyjdą święta na pociechę
podrzuci w paczce odczuć klęskę
książek nie nosi już pod strzechę
wystarczy jasność Betlejemskiej






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1