Poetry

Ananke


older other poems newer

10 march 2013

KONSOLACJA

 
Ciemność i chłód szczelnie wypełnia
ciasną i prostokątną przestrzeń.

Jeszcze wczoraj tętniący życiem
dom kilku niewidzialnych gramów.
Dziś, zużyte opakowanie,
którego dotykać się trwożą,
nawet ci, co z nim jedli ,spali.

Tam na górze w czerni i żalu,
jedzą i piją na Twoją cześć.
Kilku ukradkiem obciera łzy
w ramionach żywych kojąc smutek.

Choć miał się skończyć bez Ciebie świat,
choć miałeś być niezastąpionym,
krąży wciąż ziemia i wstaje dzień.

Życie nie lubi pustych miejsc.


3.11.2011






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1