12 march 2013
SEN
Nie ma czasu, dat, terminów,
przeszłości ani przyszłości.
Jest tylko tu i teraz,
zakotwiczone między nami.
Od południa po północ
od wschodu po zachód,
wszystkie drogi i ścieżki,
kończą się i zaczynają u twoich drzwi,
spinają klamrą powrotów.
Szaro zielone niebo,
otula miękkim jedwabiem dotyku.
Nurzając się w niczym niezmącanym zbytku bliskości,
chłoniemy każdym milimetrem
tkliwość spojrzeń, żar dotyku, niebiańskość zapachów.
Pogrążeni w niemej rozmowie,
snujemy niekończącą się opowieść o świecie,
gdzie im więcej, tym mniej,
im bliżej, tym dalej.